czwartek, 12 stycznia 2017

Stawiam na kolor :)

Czym najlepiej jest przełamać szarość i smutek ?
Kolorami !!!
Dość martwienia się o sprawy na które nie mam wpływu.
Zdecydowanie wolę ten czas przeznaczyć na bardziej przyjemne zajęcie;
no i znalazłam...
na dłuuuuugie zimowe wieczory. Przyjemne z pożytecznym 😏

Poszperałam w moich pudłach z materiałami i wyjęłam wszystkie kropkowane.
Nie ukrywam, że trochę tego było :)
I od Ani z Szyciarni i z Alliexpress zestawy do patchworku, jednym słowem mówiąc - utonęłam 
w morzu kropek :)


Na Pinterest znalazłam super schemat szycia patchworków metodą paper piecing i zadziałałam.


 Fachowo powinno się rysować schemat i szyć na specjalnym papierze, ale wyczytałam na grupie szyjących, że papier śniadaniowy też świetnie spełnia tę rolę, a tego Ci u mnie dostatek😊

Początkowo miałam w planach uszyć jeden blok... początkowo;
jednak to co powstało, ZMUSIŁO MNIE 😄😄😄 do dalszego kombinowania.
Sami zobaczcie

Blok A

Blok A+B

A później w zależności od ułożenia powstawały istne cudeńka :)


Kolejne zestawy kropek przygotowane 


Machina ruszyła


Nim się obejrzałam miałam pięć wiatraczków !!!

I na tym chciałam poprzestać, ale...
no właśnie ale...
znalazłam więcej kropeczek !!! 😋

I taki widok mnie satysfakcjonuje.
Z pewną koncepcją ułożenia elementów i zszycia, udałam się do Ewy Kiltowo.
Kolory, które sobie wybrałam pasowały idealnie.
Po małej naradzie i cennych uwagach Ewy, zaopatrzyłam się w niezbędne materiały, więc weekend zapowiada się wybornie 
💖💗💝


Wraz ze zmianą koncepcji, zmieniła się również ilość pożądanych kolorów, 
co zauważyłam w domu,więc z wielką przyjemnością odwiedzę Ewę przed weekendem :)
Wiecie co teraz czuję????
Ach
Będzie cudny !!!

środa, 11 stycznia 2017

Ucieszek

No normalna to ja nie jestem.
Wstałam o 5:00.
Za oknem -12 stopni, wiatr wieje, ziąb; 1,5 godziny jazdy do pracy w towarzystwie córki 😊
Przekraczam próg biblioteki, zapalam światło i cieszę się jak dziecko 😂😂😂
Że mam wspaniałą rodzinę,
że mamy kochane kociaki futrzaki,
że mam Przyjaciół :)
że mam pracę,
że wiatr wieje, to smog przewieje,
że choć mroźno, to słonecznie,
że znów będą miłe rozmowy z uczniami,
że umiem i mogę szyć,
że mam plany na wieczorne szycie,
że mam plany na życie.
A może właśnie normalna jestem?

wtorek, 10 stycznia 2017

Tokio w Warszawie czyli smog

wisi nad również nad moim miastem...
Wczoraj wszyscy mieliśmy lekarski dzień, a z racji tego, że Pola gorączkowała, przemieszczaliśmy się autem.
U nas w powietrzu czuć to wszystko, czym ludzie palą w pobliskich domach :(
Okna nie da się otworzyć.
Wjeżdżając raniutko do Warszawy, przywitał nas wiszący nad miastem smog.
Wszystkie zabudowania osnuwał szary dym... jak mgła z horrorów...smutek.
Wracając z pracy tramwajem, miałam tę wątpliwą przyjemność oddychać tym, co bez mała było widoczne !!!
Nie zastanawiając się wcale, kupiliśmy maseczki ochronne na twarz.
W poniedziałek mieszkańcy Warszawy mogli korzystać z darmowej komunikacji miejskiej.
We wtorek takie rozwiązanie nie będzie już stosowane...
Smog odpuścił ???

Dziś wczesnym rankiem odpowiednio zabezpieczone, pojechałyśmy z Marteczką do Warszawy.
Za oknem pod naszym lasem - 9,5 st.
Bezwietrznie...


Niewielu ludzi spotkałyśmy w drodze do autobusu, wszak godzina mordercza i ci, którzy mogą, najzwyczajniej w świecie grzeją się w łóżeczkach. Więc nikogo nasz widok nie zdziwił, za to w stolicy... ludzie zatrzymywali na nas wzrok dziwnie zainteresowani.
MASECZKA !!!
Zupełnie nie rozumiem ich zdziwienia, bo powietrze zatyka od smrodu, a w końcu płuca moje :)


siwo...


poniedziałek, 2 stycznia 2017

Kolorowego Nowego 2017 Roku

Moje postanowienie na Nowy Rok - Więcej kolorów 🌈
Ostatnio zafascynowała mnie metoda paper piecing, więc zaczęłam przeszukiwać skarbnicę, potocznie zwaną siecią.
Na Pintereście znalazłam mnóstwo ciekawych schematów, jednak ten jeden bardzo przypadł mi do gustu, więc cóż mogłam zrobić, jak nie wykorzystać przerwę świąteczną? Zaszalałam.
Wzór pobrałam ze strony http://www.equilters.com/library/quilts/BOM/bl0_bom-pin1pfp.htm 
Tam również jest w czym wybierać !!! 

Jakiś czas temu kupiłam na Alliexpress zestawy kwadracików do patchworku i tak czekały na swoją kolej, aż do teraz. Bez chwili zastanowienia zaczęłam dobierać kolory, szyć i dopasowywać.

Tak powstał pierwszy blok A




















Następnie dołączył do niego blok B



















a później już poszło lawiną :P


Najmilszą niespodziankę miałam wówczas, gdy zauważyłam, że można w różny sposób łączyć ze sobą otrzymane bloki 😍



Najzabawniejszy jest fakt, że przykład pokazany na w/w stronie nie ujął mnie tak, jak pojedyncze bloki. Teraz poszaleję na maksa.

Jak widzicie jako podkład służy mi papier śniadaniowy, idealny do szycia i wyrywania.
I dla zainteresowanych nauką szycia takich patchworków, zrobię niedługo prościutkiego TUTKA :)


Wszelkiej Pomyślności w Nowym 2018 Roku

Życzę wszystkim, którzy o mnie nie zapomnieli, pomimo tego, że nie miałam serca do blogu... aty aty niegrzeczna Obiecuję poprawę, bo p...