Pokazywanie postów oznaczonych etykietą rodzina. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą rodzina. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 20 stycznia 2015

2 urodziny Poli

24 dni po...
nieważne, ważne że w czasie zrobiliśmy absolutnie wszystko co mogliśmy.
Pierwszy raz w życiu upiekłam biszkopt i wyszedł !!!
Przepis na pojedynczy blat, sprawdził się w 100%, więc upiekłam trzy i tym samym wyrobiłam 300% normy :D
Sami też zrobiliśmy krem do przekładania i kolorowy do ozdabiania.
Ja byłam dumna, a z relacji gości- tort był pyszny :)





a żeby tradycji stało się zadość...
jako prezent urodzinowy zrobiliśmy Polusi sesję fotograficzną.















Uważam że czas zdecydowanie za szybko płynie....



środa, 24 grudnia 2014

poniedziałek, 22 września 2014

9 września 1996 - 9 września 2014...

18 lat, a jakby jeden dzień.

Mój mały synek....

i z babciami :)  


i dziadkiem


 i torcik


i krojenie

  
rozsmakowywanie....


zaś bukiet na specjalne zamówienie wykonały Ewa Nowicka i Małgosia Bęczkowska 



Dziewczyny są niesamowite i na każdą okazję wyczarują naprawdę piękne rzeczy, nie tylko kwiatowe :)

Uroczystość była kameralna, w gronie rodzinno-przyjacielskim,
a humor dopisywał do ostatniej minutki
Nawet najmłodsi wznosili toast ...sokiem :)


 Niestety nie wszyscy z rodziny mogli dojechać, bo jesteśmy porozrzucani  po całej Polsce,
ale wiem, że myślami byli z nami.

Osobiście My rodzinnie, do poważnych nie należymy....
więc będzie miła pamiątka :) 

 z "wapniakami"


i dziadkami
(Po kim mamy głupawkę??!! :P)

 i z drugą mamą :D



I drugą połową :D 


i jakby to było możliwe, aby młodszej siostry nie było?!?!
Jest, a raczej są :) OBIE :)


i TADAM !!! prezencik :)
niech dobrze służy :) 


 Julku
Witamy w świecie dorosłych :)





niedziela, 24 sierpnia 2014

GORĄCY WEEKEND

Miałam odpoczywać razem z mężem, który właśnie zaczął urlop i odpoczywałam ....
i na rowerze i przy maszynie :)
W środę i czwartek uszyłam chusteczki dla maluczkich - 21 sztuk




a w piątek powstała chusteczka dla psiuni Mini




Psiunia zadowolona i jej Pani również, a to najważniejsze :)

W sobotę postanowiłam uszyć kocyk do żłobka dla Poli.
Kocyk - wytyczne: poszwa 140 x 200 cm z kocem...
a nasze dziecko pod kołdrą nie przespało ani jednej nocy !!!
Postanowiłam uszyć kocyk z bawełną, bo na połowie dziecko śpi, a połową jest przykrywane.
Wykorzystałam co miałam w domku, Kocyk milusi z IKEI za 5 Zł :) wyhaftowałam jej Pola na środeczku,
bo przecież podpisane być musi  i powstał taki o śliczniutki:






  I mała niespodzianka, na lepsze samopoczucie :)


A w niedzielę zagłuszając myśli kłębiące się w głowie (wracam do pracy po 2 latach przerwy !!!)
uszyłam kolejny kocyk, tym razem w szarościach
z minky i bawełny 90 x 150 zm
i zakochałam się !!!



Jestem zmęczona, ale MEGA zadowolona, wypoczęta, z głową wolną od myśli...
chyba
Jutro jadę rowerem do pracy - mam nadzieję, że pogoda dopisze.
W końcu to tylko 20 kilometrów :)
Rada na 9:00 a ja już umówiłam sie z p. Haneczką, że będę mogła wskoczyć pod prysznic :P

P.S. A teraz sama prawda, kto to wszystko szyje i w jakich klimatach...







Życzę miłego poniedziałkowania i proszę o pozytywne wibracje do przeżycia :)





Wszelkiej Pomyślności w Nowym 2018 Roku

Życzę wszystkim, którzy o mnie nie zapomnieli, pomimo tego, że nie miałam serca do blogu... aty aty niegrzeczna Obiecuję poprawę, bo p...