Z pudła ją wyjęłam i tak bidna tuła się od półki do półki w siateczkach, aby kurz nie zbierał się na niej
smutno
Znalazłam fajne przykłady, projekty i układam w głowie swój.
Może w przyszły weekend zacznę.
A póki co dokończyłam podusię z moja siostrzenicą Haneczką (wstwię tu, jak Jubilatka wejdzie w jej posiadanie)
no i byłabym chora, gdybym nie usiadła do maszyny :)
Usiadłam a jakże i wystukałam poszewkę dla koleżanki
przód i tył
i nie byłoby w tym żadnej filozofii, gdyby nie fakt, że taką szyłam po raz pierwszy, a z zakrytym zamkiem tym bardziej.
Debiut zakończony sukcesem :)
Jestem bardzo zadowolona.
W hafciku powróciłam na łono natury i wyszywam słoneczniki,
tło.....a to przybywa najwolniej, ale do końca maja również będę finishowała :)
No i muszę się pochwalić, że zaczynam cosik działać w kierunku swojego kobiecego oblicza,
a konkretnie na polu ciuszkowym wprowadzam zmiany.
Rezygnuję z dresu na konto sukienek :P
(nie licząc wycieczek rowerowych )
w rzeczywistości wyglądają dużo lepiej, a są z tak miękkiego i miłego materiału, że z niecierpliwością czekam na możliwość założenia.
Jutro nasza średnia Myszka jedzie na wycieczkę szkolną, więc zwijam swoje zabawki i zmykam spać, bo jutro rano czeka nas wyjazd do stolicy.
Miłego nowego tygodnia !!!
P.S. Pudding z kaszy jaglanej wstawie jutro :)
Prześliczne są te sukieneczki. Pięknie wyglądasz! Udanego wyjazdu ! A podusia ma bardzo fajny nowoczesny wzór.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNa rzecz takich sukienek też byłabym skłonna zrezygnować z moich ukochanych "dresów" :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńEmi rewelacyjna jest ta pierwsza sukienka :) wyglądasz w niej MEEEEEGA :)
OdpowiedzUsuńBuziaki :****
Kasia Szulc
Dziękuję Kasieńko !!! Tylko ją zobaczyłam i wiedziałam, że musi być moja !!!
UsuńSuper sukienki,szczególnie czarno-biała.
OdpowiedzUsuńA jaka wygodna :) Dziękuję.
Usuń