czwartek, 11 września 2014

Zakończenie wakacji

w gorącym klimacie.
Szyłam, spałam, szyłam i spałam,
i uszyłam kolejną konkretną porcję kocyków :)

rudy lis :)


 niebieska droga

różowe słonie



Misiowanki




paseczkowo


na zielonej łące...











Wszystkie o wymiarach 80 x 120 cm
Minky plus bawełna.
Milusio

a wisienką na torcie były dwa duże kocyki dresowo-bawełniane dla młodych kierowców.




wymiary 140 x 200 cm :D
Kto zgadnie ile autek śmiga po kołderce?

Ale żeby i pupilkowi z poprzedniego postu nie było smutno, 
uszyłam psiuni kocyk, aby pasował do chusteczki :P






Radość niewymerdana :)

I tym miłym akcentem zakończyłam wakacje i po dwóch latach przerwy wróciłam do pracy.
Stąd moja nieobecność tu, dopóki nie wdrożę się w nowy rytm dnia.
Brakuje mi Waszych wpisów, brakuje mi kontaktu z pisatielkami,
ale wrócę, bo chcę :D

P.S. Zajeździłam maszynę....

2 komentarze:

  1. :) Po takiej ilości kocyków nie dziwię się, że maszyna poszła na urlop zdrowotny XD haha a samochodzików jest 240 :P policzyłam :P

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło, że tu jesteś i dziękuję za komentarz.

Wszelkiej Pomyślności w Nowym 2018 Roku

Życzę wszystkim, którzy o mnie nie zapomnieli, pomimo tego, że nie miałam serca do blogu... aty aty niegrzeczna Obiecuję poprawę, bo p...