środa, 13 sierpnia 2014

Kiedy się cieszę, to mówię o tym głośno :)

a teraz właśnie cieszę się i to bardzo !!!
Od jakiegoś czasu jestem ....ekspertem, hihihi, jak to brzmi.
Ale tak serio serio, jestem ekspertem Streetcom i pierwszy raz w życiu mam możliwość testowania kremu i dzielenia się z innymi i próbkami i opiniami.
Jestem z tego zadowolona, bo po pierwsze wybrana :) a po drugie, mogę tez innym sprawić choć malutką niespodziankę.
Od 23 lipca testuję nawilżający krem na dzień


i nieśmiało muszę przyznać, że efekty już są widoczne !!!

Podzieliłam się próbkami z moimi przyjaciółkami i nie powiem, zadowolone są i to bardzo.
Najbardziej podobała mi się akcja rozdawania próbek na spotkaniu Klubu Kobiet z Pasją,
komentarzom nie było końca.
Zainteresowanie, nadzieja i pozytywne nastawienie - super :)
Zastanawiamy się, czy na następnym spotkaniu zostaniemy rozpoznane :)

A tak poważnie, to bardzo podoba mi się zapach kremu, jego konsystencja 
(choć w upalne dni lepsza byłaby rzadsza),
ale ładnie rozsmarowuje się, szybciutko wchłania pozostawiając brzoskwiniową skórę.
Milusią jak ....poopcia niemowlaka
(takie mam pozostałości po wspomnieniach Polinkowego niemowlęctwa ;p)

I najważniejsza sprawa.
Zrobię fotki porównawcze, bo taką sprzed stosowania kremu mam
(dziękuję Madziu za odświeżenie pamięci :) [potęga fejsa ;p]

Miłego środowania :)


1 komentarz:

Bardzo mi miło, że tu jesteś i dziękuję za komentarz.

Wszelkiej Pomyślności w Nowym 2018 Roku

Życzę wszystkim, którzy o mnie nie zapomnieli, pomimo tego, że nie miałam serca do blogu... aty aty niegrzeczna Obiecuję poprawę, bo p...