piątek, 1 sierpnia 2014

URLOPOWANIA CZAS

Pierwszy raz urlopowalismy się aż dwadzieścia dni !!! :)
Połowę sama z dziewczynkami, a drugą połowę rodzinnie.
Cudownie.

Czy mieliście obawy przed pierwszą długą podróżą pociągiem z malutkim dzieckiem?
Ja nie !!! Za każdym z trzech pierwszych razów :P
Z malusim Julkiem jeździłam pociągiem mając go w nosidełku pod kurtką :P
On uwielbiał stukot kół, migające drzewa i ten charakterystyczny szum wiatru.
Z nim też najwięcej tak podróżowałam, na Pomorze do rodziców.
Z Martusią mało, bo często chorowała i jej dzieciństwo przesiedziałyśmy na L4, smażąc uśmiechnięte naleśniki,
robiąc ludziki z kasztanów i wiele innych robótek ręcznych.
W wieku 4 lat przyjechała do mnie z mężem do Łeby, gdzie kierowniczyłam na kolonii.
Ponoć anioł podróżny :D i tak zostało.
Dwa lata temu latem jechałyśmy obie na Śląsk, przyzwoicie pociągiem, zaopatrzone w dobrą lekturę, kanapeczki,
napoje i walizkę dobrego humoru.
We dwie....hmmm trzy, choć jedna legalnie na gapę, bo ...w brzuszku.
Cudnie było.
I w tym roku również podróż przebiegła cudnie.
Tym razem we trzy, legalnie :D z biletami każda pokonałyśmy ponad 300 km w ciągu 6 godzin.
Jak mijała nam podróż?
Początkowo bardzo grzecznie, każda na swoim fotelu, do czasu, kiedy to Polusi nie włączył się badacz terenu...

Trzeba było dokładnie zbadać każdy (niekoniecznie czysty) kąt, 
po to by chwilkę później, zachęcona przez siostrę, posłuchać muzyki



a po dobrej zabawie....przychodzi czas na zasłużony odpoczynek


z ukochaną meteczką przy buzi.

Do celu dojechałyśmy w południe, odebrała nas moja siostra i zaczął się milusi odpoczynek, 
na który czekałam calusieńki,zbyt długi rok :)
Dziewczynki bardzo się ucieszyły na swój widok, bo siostra ma dwie córeczki i moje dwie, to idealna gromadka do fajnej zabawy. I powiem Wam, ze właśnie tak było !!!!
Ale o tym następnym razem :) 

4 komentarze:

  1. Takie spotkanie rodzinne daje kopa na cały kolejny rok. Najważniejsze, że dziewczynki, mialy super towarzystwo i świetnie spędzaly wakacyjny czas. E-maila ci wysłałam :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz racje Elu, tym bardziej, że nasze dziewczynki są w podobnym wieku, a siostra jest moja najstarszą a zarazem najukochańszą :)

      Usuń
  2. :) Superaśnie że sobie odpoczęłaś, ja w ty roku nie mam urlopu :( , nowa praca itd ale mam na dzieje że już niedługo pójdę na najdłuższy urlop w moim życiu -> urlop macierzyński :). Pozdrawiam i to ostatnie zdjęcie jest przecudne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cudowne wieści !!! Trzymam kciuki i pisz pisz :D

      Usuń

Bardzo mi miło, że tu jesteś i dziękuję za komentarz.

Wszelkiej Pomyślności w Nowym 2018 Roku

Życzę wszystkim, którzy o mnie nie zapomnieli, pomimo tego, że nie miałam serca do blogu... aty aty niegrzeczna Obiecuję poprawę, bo p...