Po śniadanku zasiadłam do maszyny...szast, prast i już szłam do sąsiadeczki z podusią :)
Jak myślicie spodoba się?
Starałam się, aby była męska :D
A teraz co zrobię ? Chwytam się za maluszka, bo wczoraj w nocy prawie, prawie mi się udało....
pozostały tylko ostatnie szlify i napis.
Średnia młodzież - prawie nastolatka dziś baluje karnawałowo w szkole,
więc i tacie przypadł w udziale wyjazd do stolicy.
Prawi dorosły syn po ugotowaniu obiadu (bo mama szyła) zniknął w przestrzeni wirtualnej,
narybek smacznie chrapie, a mama Rybka - buszuje w sieci i podczytuje Was :)
Miłego sobotniego wieczoru :)
Super poduszka ci wyszła na pewno się spodoba :)
OdpowiedzUsuńMam taką nadzieję :) W poniedziałek wszystko będzie jasne ;P
Usuńefekt końcowy 20 swietny :)
OdpowiedzUsuńJaka ona piękna ;o)
OdpowiedzUsuńNo i bardzo spodobała się odbiorcy :)
Usuń