I co dzień dzieje się coś nowego.
A w naszej magicznej Rodzince to norma, że zawsze coś, zawsze inaczej i zawsze ciekawie,
bo skład osobowy naszej rodzinki jest jakby wcale nie przypadkowy.
Co powiecie na to, że do momentu pojawienia się Poli na świecie
suma lat kobiet była równa sumie lat mężczyzn?!
Ja + Marta = Irek + Julek :)
W 2011 roku udało nam się obchodzić urodziny Rodziny - 90 -te :)
bo panie razem miały 45 lat i panowie też.
Zaprosiliśmy znajomych i wspólnie bawiliśmy się wspaniale bez kropli alkoholu,
za to przy najróżniejszych grach planszowych :)
Dmuchanie tortu było, obowiązkowo, na szczęście !!!
Aż się łezka w oku kręci...
Datę na tę uroczystość wyliczyłyśmy z Martuśką na 24 lipca,
bo to dokładnie pośrodku pierwszych i ostatnich Urodzin naszych domowników :)
Od 27 grudnia 2012, odkąd jest z nami Polinka, matematyczna zakrzywiła się
i trzeba było poszukać innych wspólnych cech.
I znalazłyśmy !!!
Wyszło nam 2+2+1
a co to znaczy?
Numerologicznie
mamy w domu dwie 8 (ja i Pola), dwie 7 (Marta z Julkiem) i jedną 1 (Irek) :)
no i urodzionowo-imienionowo, również jest taka sama zasada !!!
My z Irkiem urodziny mamy w marcu a imieniny w czerwcu,
Marta z Polą urodziny mają w grudniu, a imieniny w lutym - obie !!!
I Julo sam.
Czyli w naszych wyliczeniach zawsze panowie są pojedynczo :P
I czy możemy być zupełnie zwyczajni ??!!
Se ne da
Wszystkie dzieciaki z motorkiem w pupie, na miejscu nie usiedzą (po mamusi)
ADHD w pełnej krasie, no może bez agresji i przeklinania,
ale tym samym rozumiem moje skarby i wiem, jak postępować.
Co i rusz podsuwam im nowe pomysły i razem realizujemy je.
Czy możecie sobie wyobrazić chłopca w szkole podstawowej,
który na lekcji zamiast rozrabiać i przeszkadzać wyszywa krzyżykami obrazek?
To mój Julo w 3 klasie.....
Ale o tym, następnym razem :D
Rodzina na medal! :)
OdpowiedzUsuńHehe, ja nigdy nie pomyślałam, żeby nas tak policzyć :)
OdpowiedzUsuń