No i wraz z nowym rokiem zaczęło się latanie po lekarzach :(
Nie lubię tego z dwóch powodów:
1. kolejki w przychodniach złożone z permanentnych narzekaczy
2. wyprawa na cały dzień z domu = mniej czasu na xxx :P
i na TU,
ale kradnę ile się da !!!
Nie mogę już dłużej wytrzymać trzymając w ukryciu to, co skończyłam pierwszego dnia nowego roku....
tadam
to jest przodek na podusie dla mojej siostrzenicy a zarazem chrześnicy :)
11 lutego kończy 3 latka, a więc poważny wiek i poważny prezent :)
Podusie do środeczka już czekają od połowy grudnia na odzienie
(to jest mamina wersja foto)
a to podusie widziane oczami siedemnastolatka :D
Dziś również finał kociakowego przodka na podusię
Musiałam troszkę pozmieniać kolory, bo w oryginale brązy i szarości,a kociak ma zielone futro ;P
Tym samym wiem, co będę robić w weekend :)
o co Tygryski lubią najbardziej!!!
Już się pedał maszyny grzeje :)
Poczytałam Was troszkę i szalenie spodobał mi się pomysł na słoiczek skrawków niteczek.
I ja zrobię sobie swój TUSAL 2014.
Ciekawe tylko, czy uda mi się go zapełnić w całości...
Uzbrojona w schemaciki, niteczki, materiał i naczynko
uzbrajam siebie i Was w cierpliwość :)
Życząc miłego wieczoru zmykam do dzieciaczków :)
Cudna podusia będzie, a wersja 17-latka Ładniejsza.
OdpowiedzUsuńA ja ci gratuluje wygranej- !!!!!!!
Wygrałam??? niespodziankę u Ciebie? Dziękuję :) !!!! Lecę do "Kącika "!!!!
UsuńKrecik :)))) aż i się dzieciństwo przypomniało :)
OdpowiedzUsuńI ja uwielbiam Krecika :) dlatego z wielką przyjemnością go wyszyłam.
OdpowiedzUsuń