czwartek, 16 stycznia 2014

Słoneczniki

Zmotywowałyście mnie do TU i TERAZ :)

Pomysł wyhaftowania TYCH właśnie słoneczników powstał w głowie pewnego PANA D.
Zupełnie nieoczekiwanie, ale w idealnej dla mnie porze.
Pomocna dłoń...
Pana D poznałam jakiś czas temu, nie pamiętam dokładnie dwa czy trzy lata temu.
Nie miałam tej przyjemności poznać osobiście, ale nadzieje mam,
bo ciepłe słowa o Nim od innych i rozmowy, porady których nam udzielał i postawa, tworzą obraz człowieka o Wielkim Sercu :)
A że wielkie serce Ma, moja rodzina doświadczyła osobiście :)
W tym miejscu chciałabym bardzo podziękować Panu D, że jest tym KIM JEST :)

Kiedyś już wyhaftowałam cały ten obrazek i podarowałam mojej mamie na urodziny, ale teraz będę odsłaniała Wam postępy dzień po dniu.

Zaczęłam 1 stycznia, tuż po ostatnich szlifach krecika :P

ryc 1....wstawiłam  wczoraj :D

a później było już tylko więcej i więcej !!!






W międzyczasie zmieniłam tamborek, bo się biedaczek po 7 latach wyszywania połamał.





Jak widzicie kolorami różnią się, ale to głównie z powodu różnych sprzętów, którymi cykam fotki.
Najczęściej jest to mój telefon, wieczorkiem, gdy kończę wyszywać,
ale w rzeczywistości kolorki  są jak na 12 zdjęciu, bo dałam lepsze oświetlenie i pstryknęłam aparatem :)

W miarę postępu prac będę TU dodawała nowy widoczek, 
nie wiem tylko, czy będzie się wyświetlał jako nowy watek, wątpię,
więc chętne obejrzeć proces powstawania do końca, muszą same tu zaglądać :)

Więc dodaję :)

OOOO już 22 stycznia....
24 stycznia - dzień 16
wszystkie kwiatki wyszyte. Czas zabrać się za tło :)

Dzień 17 - 29 stycznia
no i dłuuuuuga przerwa :) do 10 lutego

Oj na bieżąco robiłam w miare możliwości, ale dziś jestem w stanie pokazać finish. Co prawda jeszcze nie w ramce, ale pracuję nad tym :)

Dzień 19
 Dzień 20
 Dzień 21
 Dzień 22
 Dzień 23
 Dzień 24
Dzień 25
 Dzień 26
 Dzień 27
 Dzień 27 finish :)

Teraz tylko pranie, prasowanie, pass i rameczka :)
I oczywiście dotrzymanie obietnicy :)



9 komentarzy:

  1. Piękne :) widać jak "rośnie" DZIEŁO :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję :) Słoneczniki mają w sobie to "coś" :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ Ty masz tempo!!!! rewelacja, słoneczniki są przepiękne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję :) Korcą mnie cały dzień, ale dopiero wieczorkiem mam możliwość je dopieszczać - je i siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. piękne słoneczniki :) jeszcze jeszcze! więcej zdjęć :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne te słoneczniki - idealne, żeby rozświetlić to co za oknem.
    I wspaniała dokumentacja procesu tworzenia.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię patrzeć na fotografie, na etapy powstawania całego obrazu :) Dziękuję za miłe słowa :)

      Usuń
  7. Ale wspaniały obraz, a tempo rewelacyjne.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło, że tu jesteś i dziękuję za komentarz.

Wszelkiej Pomyślności w Nowym 2018 Roku

Życzę wszystkim, którzy o mnie nie zapomnieli, pomimo tego, że nie miałam serca do blogu... aty aty niegrzeczna Obiecuję poprawę, bo p...